Wypadek 9.11.11r

tasior

Wiec nie zdązyłem sie pochwalić wam Roxem a juz musiałem sie z nim pożegnać , Dnia 9.11 (środa) miałem dość poważny wypadek w kiedrzynie Gość skręcał bez kierunku a ja go wyprzedzałem i się spotkaliśmy Skala zniszczeń jest dośc poważna Ale ja jestem w miare cały złamany nadgarstek i potłuczone nogi oraz 4 szfy na wardze .

A to foty ile zostało z roxa ;( [link widoczny dla zalogowanych]

A tak wyglądał przed wypadkiem miałem go od marca ;(
[link widoczny dla zalogowanych]

Kleszczu

Szkoda

Ale dobrze, ze Tobie nic powaznego sie nie stalo. Moto to rzecz nabyta, gorzej ze zdrowiem.

bochrini1

przeciez ja bym go chyba zabil ... . dobrze ze sie tobie nic nie stalo i tak sobie mysle czy nie bedziesz mial z tego jakiejs kasy ?

tasior

Niestety mieć nie będe iż uznali naszą wine gość bez kierunku a ja wyprzedzałem na pasach i miałem ponad 80 na blacie a to jest teren zabudowany i 50 km/h obowiązuje , w dodatku 0 śladów hamowania ;/

Dziurek5

Boli. Szczęście że Tobie się nic większego nie stało. Opierdziel go na części w całości i poluj na nowe moto. Nie rezygnuj czasem, bo jak teraz zrezygnujesz to już nie wrócisz.
Odemnie lewa w górę i trzymaj się !

tasior

Dzięki Dziurek Wink

, z moto nigdy nie zrezygnuję to moja pasja , jutro jadę na przeswietlenie nadgarstka i co lepsze jadę moto Wink

Mikkser

Dobrze, że ci się nic nie stało.. Smile

Ale jak gość skręcał w inną ulice to twoja wina też mogła być bo w takich miejscach są podwójne ale nie chcę nic osądzać. Smile